Bramka zawodnika Sandecji Nowy Sącz – Rafała Wolsztyńskiego – w meczu z Wartą Poznań rozgrzała internet do czerwoności! Wielu kibiców (szczególnie fanów Zielonych) było wściekłych, albowiem gol padł po ewidentnym zagraniu ręką i odcisnął piętno na końcowym wyniku rywalizacji. Finalnie, 30-letni napastnik zdecydował się wydać oświadczenie, w którym przeprasza nie tylko sympatyków, ale i wszystkich członków poznańskiego klubu. Jego treść przytoczyliśmy poniżej!
Kiedyś Maradona, teraz Wolsztyński.
Mecz Sandecji Nowy Sącz z Wartą Poznań przez większość czasu rozczarowywał. Wszystko zmieniło się na kwadrans przed jego końcem, gdy do siatki przyjezdnych trafił Rafał Wolsztyński. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że trafienie zostało zdobyte ręką. I nie, nie było to dyskretne zagranie, futbolówka nadziała się na wysuniętą rękę 30-latka i z impetem powędrowała do siatki. Z resztą, sami zobaczcie!
"????????????????????????????????" w Betclic 2 Lidze… ????
Sędzia nie dopatrzył się ewidentnego zagrania ręką, po którym piłka wpadła do siatki.
Więcej ???? https://t.co/UImtmRRmuA pic.twitter.com/Kkd6eUaU6n
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 27, 2025
Po zobaczeniu tego trafienia jeszcze raz nasuwa się jedno, proste pytanie – jakim cudem sędzia teko nie zauważył? Na obronę arbitra można powiedzieć jedynie, że na meczu nie było VAR-u, który – jak widać – bardzo by się przydał. Cóż, może po tej sytuacji się to zmieni. Kibice z miejsca okrzyknęli Wolsztyńskiego mianem ,,polskiego Maradony”. Podobieństwo między bramkami panów faktycznie występuje. Wściekłość kibiców Warty nie jest niczym dziwnym – ta bramka zaważyła bowiem o losach meczu i choć finalnie Zielonym udało się odrobić jednobramkową stratę, dwa punkty poszły na zmarnowanie…
Rafał Wolsztyński: Jest mi wstyd.
Na początku Rafał Wolsztyński jedynie odpowiadał na komentarze wzburzonych internautów, ale finalnie zdecydował się wydać swoje oświadczenie. Oto jego treść:
,,Dobrze wiemy, co się wczoraj, wydarzyło i nie będę zakrzywiał rzeczywistości. Chciałbym was wszystkich kibiców, sympatyków, zawodników sztab prezesów oraz wszystkich ludzi związanych z klubem przeprosić za swoje zachowanie, które było nie fair i które wpłynęło na wynik spotkania. Nie jestem dumny z tego, co się wydarzyło i nie będę udawał, że jest inaczej, bo jestem wychowany według innych wartości, którymi całe życie się kierowałem. Moje zachowanie podczas tej sytuacji, jak i po „bramce” było złe i na niesprawiedliwość względem wcześniejszych spotkań nie powinniśmy odpowiadać niesprawnością i gra nie fair, nawet jeżeli to wpływa na naszą korzyść w jakimkolwiek aspekcie sportowym. Jest mi wstyd i złość z wcześniejszych wydarzeń przysłoniła mi zdrowe i rozsądne myślenie co nie powinno mieć miejsca. Czasu niestety nie cofnę, więc jedyne, co mogę zrobić to jeszcze raz bardzo Was wszystkich przeprosić, bo zawsze chciałem siebie swoją rodzinę i klub, w którym jestem reprezentować w jak najlepszy i uczciwy sposób i do tego też wszystkich namawiam.
Niech moje zachowanie będzie przestrogą dla wszystkich ludzi związanych ze sportem, że tak się nie robi i trzeba o tym mówić. Bije się w pierś i obiecuję, żeby takie momenty w moim sportowym, jak i prywatnym życiu nigdy nie miały miejsca. Życzę Wam i całemu klubowi oraz zawodnikom powodzenia i samych sukcesów, oraz żeby takie sytuacje już nigdy Was nie dotknęły, jak i żaden inny klub. Ja ze swojej strony jeszcze raz i przepraszam i życzę samych pozytywnych momentów w dalszym etapie sezonu. Przepraszam i pozdrawiam.” – obwieścił za pośrednictwem serwisu ,,X” napastnik.
Hej! @WartaPoznan pic.twitter.com/IqUvKnCdLt
— Rafal Wolsztyński (@RWolsztynski23) October 27, 2025
Panie Wolsztyński, trzymamy za słowo!




Dodaj komentarz